sobota, 6 stycznia 2018

Z całkiem innej beczki, czyli Necromunda/ Something entirely different - Necromunda

Z nowym rokiem postanowiłem spróbować zmierzyć się z całkowicie egzotycznym tematem. Necromunda to pierwszy system bitewny, w który baaaardzo dawno zdarzyło mi się grać. Gdy wargamingowe imperium zła, czyli GW wydało reedycję Necromundy poddałem się i zakupiłem zestaw startowy.
With the New Year I've decided to face an entirely exotic subject. Necromunda is the first battle system I've played reeealy long ago. When wargaming evil empire - GW, reeisued Necromunda I surrended and bought the starter set.
Pierwsza pomalowana figurka to gangsterka z gangu Escher, czyli zdominowanej przez kobiety grupy ze świata Necromundy (miasta ula z 41 milenium), ze sztyletem i pistoletem plazmowym.
Figurka bardzo ładnie spasowana, przy sklejaniu wszystkie elementy bardzo dobrze się łączą.
First painted figure is and Escher ganger (female dominated group of the Necromunda hive city of the 41st millenium) with stiletto and plasma pistol.
Figure building goes very nicely and elements fit together well.


Malowanie to niemałe wyzwanie, zwłaszcza gdy chce się podkreślić wszystkie szczegóły, a tych jest na prawdę dużo, w tym bardzo drobne. Mam nadzieję, że wyzwaniu sprostałem.
Painting was quite a challenge especially when one wants to highlight all details. There's a lot of them including very small ones. I hope I have met a challenge.

1 komentarz:

gervaz pisze...

Właśnie jestem w trakcie pisania recenzji... I z zebranych informacji wynika, że system to żywych przykład najgorszych praktyk kapitalizmu (jeśli chodzi o marketing) ;). Kupiłeś też podręcznik "Gang war"?