poniedziałek, 15 czerwca 2009

Viva Durruti!!!

Czasem opłaca się sięgnąć po stare figurki. Zająłem się ostatni zremasterowaniem moich pierwszych figurek w skali 15mm (prod. Peter Pig). Temat dość nietypowy w Polsce, bo Wojna Domowa w Hiszpanii 1936 roku, ale bardzo mi bliski ideowo.

Sięgnąłem po moje ulubione oddziały milicji anarchistycznej CNT-FAI (Krajowej Konfederacji Pracy - Iberyjskiej Federacji Anarchistycznej), które wyruszyły z Barcelony walczyć z faszystami gen. Franco na froncie aragońskim.

Wojna domowa w Hiszpanii to jeden z ostatnich konfliktów, w których w polu obie strony używały w polu sztandarów. Prawdopodobnie było to spowodowane słabym dostępem do środków łączności, sztandary były więc środkiem identyfikacji stron przez lotnictwo, czy artylerię.
Nie można zapominać również o tym, że milicje miały także funkcje polityczne. Żelazna Kolumna CNT-FAI maszerując na front oraz po wyzwalaniu terenu pomagała lokalnej ludności organizować spółdzielnie, działalność samopomocową itp. Jej lider Buenaventura Durruti, człowiek, którego życiorys wystarczyłby na kilka filmów, stał się wręcz ludowym bohaterem dla lokalnej ludności.



Ekwipunek, co widać po figurkach, to mieszanka zdobytych na wrogu mundurów i ubrań cywilnych. Ładownice oraz broń pochodziły zwykle ze zdobytych koszar i posterunków policji w Katalonii. Dowódcy byli wybierani, a brak wojskowego drylu doprowadzał do szału ingerujących w sprawy wojny domowej stalinowców i ich doradców z ZSRR. Milicja operowała zwykle w centuriach - mniej więcej odpowiednikach kompanii. Pokazane figurki to mniej wiecej 2 centurie.

1 komentarz:

Marcin Zaniewski pisze...

Jeśli możesz to zrób zdjęcia poszczególnym czwrókom na dużym zbliżeniu.
Pozdr